Ryanair opuszcza Maastricht wściekły: „Jedno z najdroższych lotnisk w Europie”


Ryanair opuszcza Maastricht z wielką pompą. Irlandzkie linie lotnicze uważają, że lotnisko jest zbyt drogie. Decyzja ma charakter głównie symboliczny, gdyż dotyczy dokładnie dwóch lotów tygodniowo, do jednego miejsca docelowego.
Linie lotnicze ogłaszają, że od 26 października br. odwołają wszystkie loty do i z lotniska w Maastricht. Stało się tak, ponieważ lotnisko podniosło ceny i według Ryanair stało się jednym z najdroższych w Europie.
Podwyżka podatku lotniczegoW połączeniu z podatkiem lotniczym, który wprowadzono w ostatnich latach i który stopniowo wzrasta, jest to poważny problem dla firmy.
Za każdego pasażera odlatującego z lotniska holenderskiego linia lotnicza musi zapłacić podatek w wysokości 29,40 euro . Kwota ta oczywiście zostanie przerzucona na klienta, ale będzie się wiązała z wyższą ceną biletu lotniczego. Pasażerowie transferowi są zwolnieni z tego obowiązku, ale Ryanair tak naprawdę na tym nie polega.
Do innych krajówW 2021 roku podatek lotniczy wyniósł mniej niż 8 euro. Według Ryanair, wzrost cen od tego czasu – mający na celu zniechęcenie do latania – „nieodwracalnie zaszkodził” dostępności Holandii. Dlatego firma przesuwa swoją uwagę na kraje, w których podatki są niższe. Wspomniano o Szwecji, Włoszech i Polsce.
Pozostaje pytanie, na ile te kraje będą zadowolone z dodatkowych lotów, które być może będą mogły przyjąć. Dotyczy lotów do Alicante w sezonie zimowym. I nie za godzinę. Nie za dzień. Ale tygodniowo.
Pięć destynacjiRyanair zakończy sezon letni w Maastricht, oferując loty do pięciu destynacji w ramach jedenastu lotów tygodniowo. Są to Bari (Włochy), Zadar (Chorwacja), Porto (Portugalia) oraz hiszpańskie Alicante i Girona.
Według Ryanair oznacza to, że 150 000 miejsc rocznie nie będzie już można zarezerwować w Maastricht. Dla porównania, Ryanair spodziewa się przewieźć w tym roku około 215 milionów pasażerów, jak podała firma w swoim najnowszym raporcie rocznym .
Pozostało niewieleJednak odejście Ryanaira jest dla lotniska dużym rozczarowaniem. Ryanair był zdecydowanie największym klientem, choć jego udział był niewielki. W tym lecie tylko Corendon będzie latał z Południowej Limburgii. Obejmuje pięć lotów tygodniowo do trzech miejsc wypoczynkowych w Bułgarii i Grecji. W sezonie zimowym na lotnisku nie ma żadnych innych linii lotniczych.
Prezes Ryanair Michael O'Leary był już wcześniej wściekły na Holandię, co można zobaczyć na poniższym filmie.
RTL Nieuws